Październikowy poranek, szósta rano, a dzieciaki z 5d już dawno nie śpią . A dlaczego? No cóż czekają, aby wyruszyć w drogę na wycieczkę. Dziś w programie Kopalnia Soli w Kłodawie oraz kilka ciekawych atrakcji w Łodzi. Niewyspani, ale zadowoleni ruszają w drogę. Wesoły autobus rozbrzmiewa muzyką oraz wesołymi chichotami rozgadanych grupek dyskusyjnych. Podróż do wnętrza ziemi Kłodawską Podziemną Trasą Turystyczną w Kopalni Soli to pierwszy punkt programu. Już sama prelekcja n/t historii powstania złóż kłodawskich oraz zastosowania soli wzbudza ogromne zainteresowanie i nasuwa mnóstwo pytań dotyczących tego miejsca. Niesamowite, pełne emocji wrażenia zostawia zjazd windą na poziom 600 m pod powierzchnię ziemi, a prędkość 6m/ s sprawia, ze świat wiruje. Następnie przechodzimy wyrobiskami korytarzowymi do podziemnej kaplicy św. Kingi – opiekunki górników solnych. Oglądamy wyeksploatowane komory solne, maszyny używane w podziemnym górnictwie solnym oraz inne osobliwości górnictwa solnego. Na koniec każdy uczestnik dostaje 1 kg soli wydobywanej w tym niezwykłym miejscu. Humory nadal dopisują, ale odzywają się głodomory wołając o strawę. Nie jest to żaden problem, ponieważ zbliżamy się do Łodzi, a tam w restauracji Rajskie Jadło czeka już na nas pyszny, dwudaniowy obiadek z deserem. To prawdziwa uczta dla oka i brzucha – stwierdzają zgodnie uczestnicy po zjedzeniu posiłku. Najedzeni i pełni sił udajemy się do wielofunkcyjnego centrum kulturalno-handlowo-rozrywkowego Manufaktura, tam przygotowano już dla nas kolejne atrakcje. Odwiedziliśmy Experymentarium – interaktywne muzeum, w którym każdego eksponatu można było dotknąć, a każde urządzenie uruchomić. Przewodnik pomagał nam zrozumieć działanie poszczególnych urządzeń oraz zagadnienia z różnych dziedzin nauki (np. magnetyzm, elektryczność, dynamika, optyka, mechanika, akustyka i dźwięk, logika, biologia, chemia ). Zachwyciły nas również Pokazy Profesora Einsteina – podczas 25 minutowego występu wprowadził on nas w świat nauki. Obserwowaliśmy doświadczenia fizyczne i chemiczne, niektóre mogliśmy nawet wykonać sami. Momentami różne substancje paliły nam się w rękach. Ale to jeszcze nic Arena Laser Games – centrum gier laserowych, to dopiero atrakcja. Graliśmy w elektroniczny paintball i bezkarnie mogliśmy strzelać do Pań. Skryty w półmroku, wzbogacony rozmaitymi niespodziankami ( m.in. mina czy bunkry ) oraz efektami świetlnymi i dźwiękowymi labirynt, sprawiał, że gra wymagała od nas refleksu, inteligencji, sprytu i przemyślanej strategii.  Strzelaninka wiązkami laserowymi to bardzo fajna zabawa. Na koniec zaś Aquapark FALA, gdzie mogliśmy korzystać z  basenu z dziką rzeką,  rekreacyjnego z masażem i biczami wodnymi biczami wodnymi, wodospadu relaksującego kark i barki oraz gejzera. I Megazjeżdżalnie, tu dopiero się wyszaleliśmy. Bardzo zmęczeni, ale zadowoleni bezpiecznie wróciliśmy do domu. Z niecierpliwością czekamy na kolejne wycieczki.